Paskuda pierwsza klasa

Zapragnęłam Blythe. Ale, z racji tego, że mnie nie stać, rzuciłam ogłoszenie na fb, że przygarnę jakiegoś Basaaczka. Tak do przerobienia. Odezwała się Makarrena, że akurat ma jedną na sprzedaż. Długo się nie zastanawiając, powiedziałam, że biorę, a co. W końcu na dniach mam urodziny.
Mała przyszła do mnie niemalże na następny dzień i moja pierwsza myśl, której za nic nie mogłam wyrzucić z głowy to "jezu, jaka ona brzydka" :D:D:D
W zasadzie mam już w głowie to, jakbym ją chciała przerobić. Chciałabym ją też przełożyć na obitsu. Ale Basaak ma tak dziwny odcień "skóry", że za nic nie będzie pasowało do standardowego koloru obitsu. Jest taka różowawa.
Nie wiem, może udałoby mi się potraktować tę mordkę jakimś airbrushem... (jak już w końcu dorobię się kompresatora). Będę wdzięczna za wszelkie pomysły :D

A paskuda wygląda tak:

Lalkowy powrót

Myślałam, że lalkowe ups-and-downs mnie nie dotknie. No ale się myliłam. Od wczesnej zimy moje panny plastikowo-żywicowe stały i się kurzyły, ale ostatnio odzyskałam chęć do działania.
Chęć pojawiła się nagle, w momencie, kiedy olśniło mnie, co mogę zrobić, żeby poradzić sobie z poklejoną od środka głową monsterkowej Kotarzyny deMiau.
Kosia swoje odleżała na półce, biedna, rozebrana, niewidoma, ale powoli wraca do świetności ;)
Tu po reroocie :)

Pullip po przeróbce

Dawno, dawno temu...
Kupiłam Pullip Cornice od Urshuli ;) Panna grzecznie grzała półę dobrze ponad pół roku. A dziś, z racji tego, że mam MASĘ egzaminów, jestem w trakcie praktyk w laboratorium diagnostycznym i wisi nade mną widmo uwalenia roku, zaatakowała mnie wena.
Nagle, niespodziewanie dziś olśniło mnie, że w sumie to widziałabym ją inaczej.

I z panny wyglądającej tak (focia podwędzona z bloga Urshuli):

Powstała panna wyglądająca tak ;)
Trochę zmian w makijażu, wywaliłam stare rzęsy (myślę nad nowymi), usta z czerwonych zrobiły się fioletowe i generalnie MHROK-stajl.

Pullip Sailor Moon

Jestem w ekstazie. Nie dość, że już za lekko ponad miesiąc premiera nowego anime SM, na Hulu Plus leci zremasterowana wersja oryginalnego anime (która będzie dostępna na Blu-Ray <3), Bandai wydaje cudowne action figures, to jeszcze Pullipka będzie Sailorką <3 <3 <3
Czy fan (taki oszołom, jak ja), może być szczęśliwszy??? :D

No po prostu trzeba tylko usiąść i podziwiać to cudeńko.
Oczywiście z racji tego, że leżą u mnie dwie sztuki Pullip MIO, postanowiłam zrobic customową Usagi. Muszę tylko znaleźć odpowiedni wig do stylizacji.

A na finisz macie mnie w cosplayowym wigu :P <3

Moxie metamorfoza

Jako, że jestem fanką Moxie Teenz, nabywam każdą, jaka mi tylko wpadnie w ręce. Ostatnio udało mi się upolować na allegro Melrose z serii prom (i o niej będzie tu kilka słów) oraz jeszcze jedną Melrose i Tristen z serii prom.

*/dygresja/*
Jak ktoś ma i chce sprzedać, to ja chętnie, w każdym stanie.
*/koniec dygresji/*

No więc przyszła do mnie ta opalona blond piekność i zastanawiałam się, co by tu z nią począć. Najpierw chciałam tylko przeczesać i zobaczyć, jak będzie wyglądała w pullipowych trampkach (spokojnie mieści się w pullipowe wysokie, nie muszą być od taeyanga).
Potem stwierdziłam, że może makijaż jej lekko zmienię jeszcze...

Skończyło się na tym, że panna została ogolona na łyso, został jej założony wig od livki i z balowej damy przeistoczyła się w Hippie-Moxie :D

I jako ciekawostka - znalazłam ostatnio taką fotkę w internetach. Ciekawe, z jakiego to miasta i z jakiego okresu :) Ale sądząc po lalach obstawiałabym lata 70-te.

Kaori

W zasadzie o mojej żywicznej piękności już było i powinnam o czym innym, bo JEST o czym, ale przy okazji tego, że ostatnio w mieszkaniu miałam sesję zdjęciową i jeszcze nie zwinęłam studia, postanowiłam uchwycić Kaori nieco bardziej profesjonalnie ;)

W kolejce na publikację czeka radosna gromadka moich Pullipów, bo gromadka się POKAŹNIE rozrosła i liczy sobie obecnie sztuk 4, jedną little Pullip, a dwa zestawy do samodzielnego złożenia czekają na przypływ weny twórczej ;)
Poza tym, mam gołą i wesołą Tulabelle (Violet), Elsę z DS, bo Mattelowska jest le fu moim skromnym zdaniem i z Monsterek wzbogaciłam się o 1 edycję Torelai (miau ^^), Jane Boolittle i Elissabat.
Choruję jeszcze na Viperine Gorgon. I to podwójnie. Raz, bo jest po prostu śliczna, dwa, bo wykonuje ten sam zawód co ja ;)
Z robótek customowych, aktualnie walczę z rerootem Caterine DeMew, z jej repainetm będę walczyć niedługo, czeka mnie skrobanie moldowanych rękawiczek i szycie mikroskopijnego ubranka. Ale jeśli uda mi się zrealizować wizję mego chorego umysłu, to w efekcie końcowym będzie piękna <3

Właśnie, a propos ubranek - Kaori ma na wyposażeniu strój w postaci koszuli, bezrękawnika, dżinsow, trampek i okularów. Wysokościowo to jest SD (jaki rozmiar wigów dla nich? szukać pasujących na 1/3?) i chciałam Was, moi drodzy lalkarze, zapytać, gdzie można (mimiwoo i junkyspot znam) i pod jakimi hasłami (1/3 clothes? :P) dostać jakieś ładne, nierujnujące budżetu ciuszki. I jeszcze jedno - buty. Tutaj kompletnie nie mogę się połapać z rozmiarówką. I czy jestem już na zawsze skazana na płaski obcas? Czy jest jakaś możliwość wymiany stopy?

Tak, wiem, marudna jestem :P

Angell Studio - Kana

Mam. Ją. W końcu. Piękną. Wymarzoną.
Nazwałam ją Kaori.

Akurat zdarzyło się, że miałam gotówkę i akurat ktoś jej nie chciał.
Więc przygarnęłam unikając kosztów wysyłki i cła :)

Co prawda chciałabym ją wystylizować ostatecznie trochę inaczej, ale na wigi i inne tego typu akcesoria muszę poczekać, bo tak nadszarpnęłam budżet w tym miesiącu, że małżon by mnie oskalpował :P
Muszę jej poprawić rzęsy koniecznie, bo strasznie zjeżdżają w zewnętrznych kącikach i nauczyć się jakoś mocować czuprynę, bo na sam rzep nie daje rady.

Link do panny w sklepie - tutaj

A póki co dwie fotki na szybko, lekko roznegliżowane, wybaczcie, ale chciałam pokazać jej piękne ciało <3