Social Icons

Pages

15 paź 2013

Basiowa metamorfoza

Pod skalpel poszła tym razem jedna z moich Barbioszek.
Ten repaint zajął mi dużo więcej czasu, bo rokminiałam, jak pannie "zamknąć" usta. Ostatecznie staneło na modelinie, z którą było trochę pitolenia się.
Jakbyście mieli jakieś pomysły, to jestem otwarta na propozycje :)

Noelingiem, Szklanooką czy Kamarzą to ja nie będę raczej ;)
W ogóle mam pędzelki 0/5, a i tak wydają mi się za grube :/
Zwłaszcza do rzęs. Znowu te rzęsy... Ech..



5 komentarzy:

  1. Początki zawsze są trudne ale nie ma co się zniechęcać! Mnie się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda całkiem fajnie! Tylko w jej oczach, w tęczówkach brakuje mi czegoś jaśniejszego, co by oddzieliło ją od źrenicy.
    A do zamknięcia ust niektórzy używają Poxiliny. To taka plastelina-klej do rur czy czegoś tam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam jej własnie zrobić ciemne oczka, NOALE niewyjszło :P

      Usuń
  3. gdyby dopracować to bardzo fajnie~! Włosy wyszły super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ponoć da się zęby wyciąć ostrym skalpelem i zakleić usta kropelką... ja nie próbowałam, ale będę musiała ;)
    Fryzura i usta- zajefajne!

    OdpowiedzUsuń

 

Sample text

Sample Text

Sample Text