Lalkowo mam dużo do nadrobienia, jest o czym pisać i obiecuję, że nadrobię w ramach postanowień noworocznych, ale póki co jestem bardzo mocno zaabsorbowana przez nowego domownika.
Poznajcie Kropkę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O Boziu jaka słodka psinka! :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny mały skarb :)
OdpowiedzUsuńA tak poważnie to co Ci już pogryzła? xD
Póki co gryzie głównie mnie i małża - po stopach :D
UsuńI jest fanką troczków przy moich spodniach od dresu oraz wszelakich skarpetek :P
A więc to jest ten substytut dziecka... Niezaprzeczalnie przeuroczy ;)
OdpowiedzUsuńNie mam porównania, ale myślę, że jest w połowie podobnie absorbująca, co niemowlę ;) Dobry trening na przyszłosć. Wstawanie 3 razy w nocy do piszczącego malucha jakoś póki co przychodzi mi całkiem znośnie ;)
Usuńsłodziak <3<3<3
OdpowiedzUsuń